maj
31
Rocznice lokalnych wydarzeń

No events found.

   Właśnie wróciłem z popołudniowego spaceru. Od razu usiadłem do komputera i nakreśliłem te kilka zdań, by podzielić się z naszymi czytelnikami tą prawdziwą wiosenną aurą, jaka zawitała w nasze progi. Tak długo na to ciepełko czekaliśmy! Dlatego śmiało można powiedzieć, że 14 kwietnia to pierwsza niedziela tego roku, kiedy „Pani Wiosna” przypomniała nam o sobie. Słoneczko już od ranka pięknie świeciło. Poranne, rześkie powietrze z każdą godziną zaczęło nagrzewać się od jego promieni i w ten sposób zapraszało do spacerów. Także w mojej rodzinie nastało to prawdziwie wiosenne poruszenie. Sprawiło ono, że zarzuciliśmy wszelkie niedzielne sprawy i udaliśmy się na wędrówkę pośród okolicznych pól i zarośli. Radości serca towarzyszyła muzyka ptasich treli, która zagłuszana była sporadycznie przez przejeżdżające samochody i motocykle.

   Tak – szczególnie ci drudzy siali poruszenie, ponieważ obok hałasu silników zdawało się, że prowadzący je chcą być szybsi niż „Struś Pędziwiatr”. Mimo tej drobnej niedogodności słońce wynagradzało ją swym ciepłem a przy tym malowało różne przepiękne cienie. W przydrożnych stawkach, zlewiskach i rowach leniwie lśniła woda, która zlewa się wśród pagórkowatego terenu. Niestety, jako że to był pierwszy taki prawdziwie wiosenny dzionek dlatego niewiele było widać soczystej zieleni. Jednak w zaroślach i na trawnikach zauważyć można było kwiaty – te prawdziwe zwiastuny wiosny. Zatem - miłego wypoczynku życzę i wielu prawdziwie promiennych dni, które są przed nami.

Foto: R. Kaczmarek

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.