Fotografia przedstawiająca dworek z czasów, kiedy było w nim przedszkole. Zdjęcie z archiwum rodzinnego p. Wandy Chmiel. Człowiek ukrywający się na Facebooku pod nickiem Jan Kazimierz Waza podpowiedział, że „pani z dzieckiem na ręku to Pani Lidka z Warszawy. Pani przedszkolanka przyjechała z dziećmi i prowadziła przedszkole, do którego też chodziły dzieci z Kiączyna. Chłopiec na kolanach Pani Lidki to miejscowy chłopiec Albo Jurek Kaczmarek, albo Jurek Jankowiak”.