Świąteczny dzień, piękna pogoda, to skłoniło mnie dziś do tego, aby udać się na przyrodniczy spacer. Tym razem padło na rozlewisko, gdzie kończy się regularny bieg rzeki Samy a zaczyna rozlewisko poprzedzające tak zwany mały zalew Radzyny. Spotkałem tam białą i szarą czaplę, mnóstwo dzikich kaczek, łysek i rodzinę łabędzi, ale prawdziwą muzyką dla moich oczu był taniec na niebie pary orłów bielików. Z blisko godzinnej obserwacji powstał załączony trzyminutowy filmik.