Po raz kolejny docierają do nas niepokojące informacje na temat kłusownictwa na „Zalewie Radzyny”. Dnia 2 lutego 2014 roku Społeczna Straż Rybacka działająca przy kaźmierskim kole PZW została poinformowana przez łowiących na zalewie wędkarzy o tym, że pod lodem znajduje się coś, co przypomina sieci kłusownicze. Przybyli na miejsce strażnicy potwierdzili, że pod lodem znajdują się tak zwane wontony. Strażnicy wspólnie ze Społeczną Strażą Rybacką z Szamotuł wydobyli spod lodu około 250 metrów wontonów wraz z uwięzionymi w nich rybami. Po wydobyciu sieci porozbijano lód i uwolniono ryby. Te, które dawały jeszcze znaki życia wpuszczono do wody a śnięte przekazano do utylizacji. W sieciach znajdowały się sandacze, leszcze, szczupaki, okonie, liny i wzdręgi.
Oficjalnie nie złapano kłusowników na gorącym uczynku, ale nieoficjalnie mówi się, że w kłusownictwo zamieszane są osoby, które wywodzą się z kręgu wędkarzy. Osoby te w sezonie posiadają legalne pozwolenia na połów. Jak wiemy narybek w kaźmierskich akwenach finansowany jest ze składek członkowskich dlatego nielegalny połów jest zwykłym okradaniem kolegów z koła. Przez bezmyślne zachowanie kilku osób z akwenu w Radzynach wyrzucono spore ilości ryb o pokaźnych rozmiarach. Niektóre z tych okazów były marzeniem niejednego wędkarza. Kiedy ogląda się takie obrazki to po prostu ręce opadają.
Foto: PZW Kaźmierz
