Wizyta świętego Mikołaja, to jeden z najbardziej oczekiwanych przez dzieci dni w roku. Dzieci przygotowały się starannie do tego spotkania pod opieką swych nauczycielek. Każda grupa wykonała prace plastyczne z Mikołajem w roli głównej. Ponadto wszystkie grupy przygotowały swój krótki program artystyczny, który zaprezentowały swemu wyjątkowemu gościowi. Zauważyłam, że dzieci uwielbiają te przygotowania i robią to z wielką przyjemnością. Nadszedł wreszcie długo oczekiwany i w tym roku niespodziewany dzień. Niespodziewany, gdyż przybysz odwiedził nas już 5 grudnia i jak sam mówił to przez wiele pracy, jaka czeka na niego. Dzieci już od samego rana z niecierpliwością spoglądały przez okna i na drzwi, nasłuchując „Mikołajowych” dzwoneczków.
Święty nie zawiódł i nie kazał długo na siebie czekać. Zanim zaczął odwiedzać dzieci w grupach, obszedł nasze sale dookoła zaglądając doń przez okna i oglądając sobie przy tym zachowanie dziatwy. Zauważył, że czeka na niego dużo, dużo dzieci. Nasz gość zaczął swoją wizytę od naszych najmłodszych pociech. Wszystkie bardzo przeżywały to spotkanie. Na niejednej twarzy można było zobaczyć niepewność, obawę, a może nawet lekki lęk. Trwało to jednak krótko. Maluszki śmiało powitały przybysza, a następnie zatańczyły i zaśpiewały oraz rozmawiały z Mikołajem. Chwaliły się tym, jak bardzo są grzeczne i tym, że układają swoje zabawki i przybory na miejsca. Z tej racji Mikołaj był wielce zadowolony i wręczył każdemu dziecku, każdej pani i każdej siostrze prezent. Następne w kolejce do odwiedzin były starszaki. Mikołaj zawitał do nich jednak z pustym worem co wywołało nieco zdziwienia i poruszenia w grupie. Dopiero po chwili wytłumaczył powód takiej decyzji. Dzieci zdumione obiecały jednak poprawę a szczera rozmowa przełamała lody. Mikołaj postanowił zatem i tę grupę obdzielić podarkami a dzieci ochoczo zaprezentowały swój poetycko, taneczno i śpiewny spektakl. Wreszcie nadszedł czas na odwiedziny w grupie średniaków. I tutaj śpiew i wierszyk towarzyszył wizycie. Dzieci i tu otwarły swe serduszka tak mocno, że w zamian, za otrzymane podarki obdarowały świętego swymi prezentami w postaci pięknych, kolorowych rysunków. Dodać muszę, że w tym roku gość wyjątkową uwagę zwrócił na to, by dzieci były widoczne na drodze. Każde dziecko otrzymało od Mikołaja odblaskową taśmę, którą obiecali nosić podczas zimowych szarug i ciemności w drodze do i z przedszkola.
Dzieci wspominały to spotkanie przez cały dzień. Dzieliły się swymi wrażeniami, ponownie oglądały prezenty i zerkały przez okno z nadzieją, że jeszcze raz zobaczą gościa i pomachają mu na pożegnanie. I jakież było ich zdziwieni i zaskoczenie, kiedy tak się stało! Święty Mikołaj widocznie długo przebywał jeszcze w naszej okolicy, gdyż zajrzał ponownie do naszych okien. Mało tego, z niektórymi przedszkolakami spotkał się jeszcze raz u wejścia do naszej placówki i rozmawiał z nimi i z ich rodzicami, którzy odbierali swe pociechy. Myślę, że spotkanie z takim świętym Mikołajem na długo pozostanie w dziecięcej pamięci. Natomiast zdjęcia zrobione podczas spotkania z Mikołajem, będą wspaniałą pamiątką. I znów czekać musimy na taką wspaniałą wizytę cały rok!