Cytat powyższy jako żywo pasuje w charakterze posłowia po obejrzeniu spektaklu, który wystawiły dzieci i młodzież oraz ich rodzice na co dzień związanych ze świetlicą „Przystań u Anioła” w Sokolnikach Wielkich. Pochodzi on z „Tryptyku rzymskiego” i napisany został ręką bł. Jana Pawła II. Swą treścią cytat w zupełności odzwierciedla każdą chwilkę, jaką widzowie poświęcili, by w październikowy wieczór poprzedzający uroczystość Wszystkich Świętych wstąpić do Urszulańskiej Kaplicy.
Tu okoliczni mieszkańcy najpierw mogli wziąć udział we Mszy świętej i nabożeństwie różańcowym, a następnie obejrzeli montaż słowno-muzyczny poświęcony trudnemu tematowi, jakim niewątpliwie jest śmierć. Przy pomocy prostych środków wyrazu artyści amatorzy przedstawili refleksyjną opowiastkę o bezgranicznej miłości, jaka wiąże ze sobą wnuczkę i babcię. Nagłe odejście „do nieba” ukochanej babci budzi w jej wnuczce zadumę i skłania ją do napisania kilku słów w swym pamiętniku w formie listu. W trakcie jego pisania cały czas przewija się myśl o dobrych chwilach spędzonych razem ze sobą i o tym, czegóż to się wnuczka nauczyła od swej babci. Sokolnickie „Anioły” wypełniły teatralne „niebo” przez niespełna półgodzinny czas trwania akcji i dopełniły atmosfery własnym śpiewem. Słowo, gest i w tle muzyka – to były najważniejsze elementy tej melancholijnej opowieści a publiczność …? Publiczność musiała sama sobie dopowiedzieć puentę – czyli o czym tak naprawdę była ta inscenizacja. Aktorzy bezsprzecznie zebrali zasłużone oklaski i otrzymali „małe co nieco” ku pokrzepieniu swych serc.
fot. H. Kaczmarek