Najpierw podczas porannej Mszy św. w kaplicy wystąpił chór im. St. Moniuszki z Kaźmierza dając pokaz wspaniałego wielogłosowego śpiewu. Po południu natomiast odbył się wspomniany już festiwal. Na początek swój program zatytułowany „święta w niebie” zaprezentowały dzieci, które uczęszczają do świetlicy „Przystań u Anioła”. Zaiste anielski to był występ. Przygotowany przez siostrę Beatę i rodziców, którzy wspomagają ją w pracy został bardzo sprawnie wykonany i przedstawiony przez najmłodszych kolędników. Występ pokazał jak wiele „boskich darów” mają w sobie dzieci, które dodatkowo przystrojone zostały skrzydlatą, anielską charakteryzacją. Śpiew, taniec, gra na instrumentach to atuty tej prezentacji. W następnej kolejności pojawiły się siostry postulantki i nowicjuszki, które dotarły na spotkanie z Pniew. Przedstawiły one bajkę zatytułowaną ‘sen’. Ta wspaniała historia dała słuchaczom wiele do myślenia i wyciszyła publiczność. Przy tej okazji siostry rozdały zgromadzonym porcję prezentów spakowanych w maleńkie, ręcznie robione puzderka. „Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi już dziś” to tytuł kolejnego występu, a zarazem całego festiwalu. Tym razem przed publicznością wystąpiła Scholla, która działa przy tutejszej kaplicy pod czujnym okiem siostry Bożeny. Podczas tego występu Scholla zasilona została osobami które, na co dzień modlą się w Kaźmierskiej świątyni. Przy wtórze gitary, dzwoneczków i innych „przeszkadzajek” głos zespołu iskrzył pięknem, a jednocześnie przystępnością aranżacji. Dzięki temu koncert ponownie rozbudził publiczność zachęcając tym samym do wspólnego śpiewu. W trakcie tej prezentacji Kamila Ginter solo zaśpiewała pastorałkę „jam jest dudka”, za co otrzymała sowite oklaski. Tak naprawdę to oklaski słychać było znacznie częściej co dowodzi, iż przygotowana impreza odniosła sukces. Dla uzupełnienia relacji dodam tylko, iż festiwal prowadziły Agnieszka Hartwich i Paulina Baranek. Natomiast na widowni dostrzec można było naszych kapłanów w osobach kapelana Ks. Zdzisława i wikariusza Ks. Marka oraz zaproszone siostry Urszulanki z „Domu Macierzystego” z Pniew oraz oczywiście mieszkańców okolicznych miejscowości.
Fot. R. Kaczmarek
